Strefa relaksu – klucz do salonu marzeń
Większość świeżo upieczonych emerytów od dawna pracowało nad opracowaniem listy aktywności, które podejmą, gdy tylko zyskają więcej czasu dla siebie. Przejście na emeryturę to rozpoczęcie kolejnego etapu życia, w którym można także bardziej intensywnie doświadczać uroków domowej przestrzeni w sposób niedostępny przez wiele lat. Salon przestaje być miejscem, w którym po całym dniu pracy ogląda się przypadkowy film, by w trakcie zasnąć ze zmęczenia na kanapie. Staje się za to ośrodkiem niespiesznej, komfortowej rutyny, która pomaga świadomie organizować każdy dzień.
Ta przemiana powinna znaleźć odzwierciedlenie w umeblowaniu wnętrza. Niech priorytetem stanie się tu właściwe wyeksponowanie strefy przeznaczonej na wypoczynek. Idealnym do tego celu meblem dziennym będzie chociażby solidnie wykonana sofa z szezlongiem, która zaprasza do popołudniowej lektury czy wieczornego spotkania w rodzinnym gronie (sprawdź ofertę polskiego producenta mebli Gala Collezione). W salonie przyda się także kilka miękkich, szerokich foteli, dzięki którym przyjemności emerytury łatwo będzie dzielić z zaproszonymi przyjaciółmi czy sąsiadami.
Przestrzeń na usługach mieszkańców
Jeżeli dotychczasowa aranżacja salonu ma w sobie jakiekolwiek niepożądane elementy, przejście na emeryturę to najlepszy moment, by dokonać niezbędnych zmian. Pomieszczenie, w którym emeryt będzie spędzać znacznie więcej czasu niż dotychczas, szybko ujawni wszelkie potencjalne niedociągnięcia. Co więcej, przy wprowadzaniu nowych rozwiązań wnętrzarskich warto także myśleć perspektywicznie. Niestety, nikt z nas nie staje się młodszy, a problemy związane z narządem ruchu to jedna z bardziej powszechnych dolegliwości starszego wieku.
Z tego względu pomiędzy meblami w salonie powinny znaleźć się przejścia o dobranej do potrzeb szerokości. Stół i dopasowane do niego krzesła muszą umożliwiać mieszkańcom zachowanie korzystnego dla zdrowia kąta ugięcia kolan. Ma to znaczenie także w przypadku mebli takich jak kanapa, fotel bujany czy sofa z szezlongiem. Zajmowanie na nich pozycji i wstawanie z nich za każdym razem powinno wiązać się z wygodą i ograniczać możliwość kontuzji.
Salon dla emeryta – miejsce na nowe wyzwania!
Od pewnego czasu mamy do dyspozycji szereg badań, które podają w wątpliwość przestarzałe poglądy na temat wpływu wieku na mózg. Niegdyś sądzono, że proces degeneracji neuronów postępuje nieuchronnie z biegiem lat. Obecnie wiemy już, że w dużym stopniu można go zatrzymać, a nawet odwrócić, ale potrzeba do tego nieustannej stymulacji intelektualnej. Dlatego też przy projektowaniu salonu dla osób na emeryturze warto uwzględnić rozwiązania, które pozwolą na codzienne ćwiczenia umysłowe.
Ulubiony fotel czy sofa z szezlongiem nie powinny stać się jedynie miejscem, z którego najlepiej widać telewizor. W towarzystwie niskiego, drewnianego stolika do kawy oraz półki z książkami upragniony relaks stanie się jednocześnie troską o zdrowie umysłu i radość życia. Jeżeli metraż mieszkalny nie pozwala na wydzielenie osobnej przestrzeni do ćwiczeń, nic nie stoi na przeszkodzie, by w salonie znalazło się też miejsce na matę do jogi czy poduszkę do medytacji. Ta ostatnia aktywność przedstawia się szczególnie obiecująco, jeśli chodzi o pobudzenie mózgu do aktywnej pracy.